Zastanawiasz się dlaczego warto się wyróżniać? Chuck Palahniuk powiedział kiedyś: „Bycie szczęśliwym jest najlepszą zemstą. Nic nie doprowadza ludzi bardziej do szału, niż widok kogoś, kto ma kurewsko dobre życie”.

Dlaczego warto się wyróżniać?

Wejdźmy w to głębiej. Chodząc na co dzień po mieście, możesz zauważyć całą masę ludzi zombie. Ludzi, którzy chodzą i wegetują jednocześnie. Czy widzisz na co dzień uśmiechnięte twarze w drodze do pracy? Gdy idziesz przez miasto? Podczas gdy czekasz w kolejce do lekarza? Stawiam, że nie. I prawdopodobnie mam rację. Przyczyna? W dużym stopniu system. Ktoś kiedyś powiedział Ci, że musisz się uczyć, iść do dobrej szkoły, znaleźć pracę, założyć rodzinę, mieć dzieci, przejść na emeryturę, a potem umrzeć.

Jest to typowe programowanie społeczne. Wychodzę więc temu naprzeciw i mówię ci stary, że tak wcale być nie musi. Ja będę żył po swojemu i dzięki temu uczynię swoje życie takim, jakim JA chce, a nie takim, jakim chcą uczynić je inni. Nawet nie wiesz ilu ludzi, wpada w ten społeczny trans. Kiedy ostatnio ktoś z uśmiechem obsłużył cię w sklepie i pełen energii życzył ci miłego dnia? Bywa, że kasjerki w spożywczych sklepach są tak niezadowolone z życia (w końcu myślały, że będą księżniczkami, nic nie robiąc, gdyż tak mówiły im matki w dzieciństwie), że nawet nie odpowiedzą ci na twoje „dzień dobry”. Kupuję bilety w autobusie i kierowca też ma w gdzieś moje „dobry wieczór”. Jest smutny, bez energii, bez motywacji.

Przeciętność zabija, wyróżniaj się!

Mam teorię, że tacy ludzie po prostu wpadli w ten trans. Nie mają marzeń, pasji, nie wierzą w siebie, nie robią nic poza tym, czego nie lubią robić i robią to tylko dlatego, że ktoś im kazał. Pracują na cudze marzenia. Miałem niezłą siekę w życiu, ale obecnie wspinam się na najwyższe góry. Nie zadowala mnie przeciętność. Chcę wchodzić na pierdolone Mount Everesty i czerpać z tego radość. Nic nie nakręca mnie bardziej niż ten chwilowy przypływ adrenaliny i motywacji, gdy robię coś nowego albo coś, co jest dla mnie dużym wyzwaniem, albo gdy wystawiam się na krytykę innych. Kocham to. Kocham każdą porażkę i każde odrzucenie.

PRZECZYTAJ TEŻ:  Trik, dzięki któremu nauczysz się regularnie podchodzić do kobiet.

Czuję się wtedy jak „Badass”, który mimo wszystko idzie po swoje. Uwielbiam ludzi, którzy się uśmiechają. To ludzie, którzy mogą osiągać wiele, bo wyróżniają się z tej szarości zombiaków. Gdy widzę jakiś promienny uśmiech wśród tego zapętlonego tłumu, sam od razu się uśmiecham.

Dlaczego chcę być jak Wilk z Wall Street?

Chcesz się wyróżnić? Wystarczy, że się uśmiechniesz

Doktor Stephen K. Sproul, weterynarz z Raytown w Missouri, opowiadał kiedyś, jak wygląda typowy dzień w jego poczekalni podczas szczepień zwierząt. Nikt z nikim nie rozmawia i wszyscy myślą pewnie o dziesiątkach innych rzeczy, które mogliby robić zamiast „tracić czas” w tej poczekalni. Pewnego dnia do poczekalni weszła młoda kobieta z małym dzieckiem i kotkiem. Usiadła obok starszego mężczyzny co najmniej podenerwowanego długim oczekiwaniem na wizytę. Dziecko spojrzało na niego i obdarzyło go szczerym uśmiechem. Mężczyzna oczywiście zaraz się uśmiechnął i nawiązał kontakt z jego matką, a wkrótce do rozmowy dołączyli się inni ludzie. Jak widać, jeden uśmiech wystarczy, by władować w kogoś wiele pozytywnej energii i zmienić nudny dzień w dzień pełen wrażeń.

Dlatego pamiętaj. Nie bądź jednym z zombie. Gdy widzisz ładną dziewczynę, podejdź do niej i z uśmiechem powiedz „hej, jak masz na imię?”, gdy kupujesz coś w sklepie, uśmiechnij się do kasjerki i powiedz „miłego dnia”. Nawet jeśli teraz tkwisz w miejscu, żyjesz według pętli, przystań na moment, uśmiechnij się i podejmij akcję. Wszystko jest w głowie a ludzie szczęśliwi i uśmiechnięci łatwiej nawiązują nowe relacje oraz zarabiają dużo więcej pieniędzy. Teraz już wiesz, dlaczego warto się wyróżniać!

Abe Lincoln mawiał: „Ludzie są dokładnie tak szczęśliwi, jak myślą, że są”. Nie mylił się.

 


Tinder Poradnik