„Chłopak 27 lat ,raczej brzydki, chudy,zawsze wesoły i uśmiechnięty,z reguły cichy i spokojny szuka towarzyszki do wspólnych spacerów ,wyjść do kina czy klubu,spotkań przy kawie lub po prostu do pogadania”

Czytam i oczom nie wierzę w to, co dzieje się na serwisach typu Spotted. Hordy frajerów szukają desperacko drugich połówek albo przynajmniej „towarzyszki” do pogadania i spędzenia wspólnie czasu, chociaż tak naprawdę to nie, po prostu brakuje im seksu, ale nie napiszą tego wprost. Chociażby powyższy wpis, znajdźcie wszystkie przesłanki. Chłopak, który sam o sobie myśli, że jest brzydki, w dodatku cichy i spokojny – czytaj nieśmiały i brakuje mu jaj, żeby wyjść poza strefę komfortu, szuka dziewczyny do wszystkiego oprócz seksu, bo to w końcu normalne, że mając 27 lat, dalej jest człowiekiem bez znajomych, bez kobiet i na samym dole społecznej drabinki. Lepiej zrobiłby, gdyby zastanowił się, dlaczego jest w tym miejscu, w którym jest i przez tyle lat nic z tym nie zrobił. Być może wtedy nie musiałby pisać na Spotted, bo jakieś chętne niewiasty znalazłyby się od ręki. Lepiej jednak być leniem, stać w miejscu i liczyć na cud. To tak jakbym poszedł do najlepszej kancelarii prawniczej w Nowym Jorku i powiedział: „jestem chujowym prawnikiem, cichym, spokojnym i prawdopodobnie nie nadaję się do pracy w waszej kancelarii” po czym liczył na to, że usłyszę: „świetnie! ma pan tę robotę”. Nie, to tak nie działa i nigdy nie będzie.

Zauważyłem, że wielu ludzi cechuje zwalczanie skutków, a nie przyczyny problemów. Wolą obejść problem i go rozwiązać, bo tak łatwiej. Tak samo, gdy ktoś otyły próbuje zrzucić zbędne kilogramy i kupuje Calominal, po czym idzie na najlepszą pizzę do DaGrasso. No kurwa, halo! Przestań żyć w Matriksie! Problemy rozwiązuje się u źródła. Nie masz kobiet, jesteś niepewny siebie – wybywasz z domu i idziesz poprawiać swoje relacje z kobietami od podstaw, idziesz budować swoją pewność siebie na twardych fundamentach, bo budowanie czegokolwiek przez Spotted albo jakiegoś Tindera – to budowanie na piasku, twój zamek zniknie, gdy tylko ustawisz łuczników na wieżach.

Kolejny wpis brzmi następująco: „Jestem siedemnastolatką i mam dużo wolnego czasu. Miło byłoby poznać jakiegoś chłopaka, z którym mogłabym wyjść na spacer czy do kina. Szukam kogoś w wieku 16-19 lat 😉

Dwie rzeczy. Po pierwsze szansa, że ta dziewczyna jest piękną długonogą blondynką o niebieskich oczach i świetnym tyłku jest jak możliwość wygrania przez polski klub Ligi Mistrzów – czyli jej nie ma. A po drugie, zgadnijcie, jaki jest odzew pod tym wpisem w komentarzach? Ponad 100 komentarzy napalonych kolesi w przedziale 16-19 lat, którzy piszą, że są chętni. Desperacją od strony facetów w XXI wieku wieje tak, jak chyba jeszcze nigdy nie wiało. Wywieszone jęzory i adoracja kobiety, której na oczy w życiu nie widzieli, a potem się dziwicie, że macie rozpieszczone panienki w kraju, które wyżej srają, niż mają dupę – ciekawe dlaczego? Kto je tak wychowuje? A no wy. I na marginesie, jeśli ktoś jeszcze się zastanawia, komu jest łatwiej znaleźć seks i dlaczego kobietę nazywa się szmatą, a faceta macho, o czym już pisałem, tutaj macie kolejny przykład. Kobieta wystarczy, że jest, a nawet się nie pokaże i już ma ponad stu typów z kutasami w ręku, gotowych ją zerżnąć. Komizm prawie na poziomie polskich Stand Uperów, inaczej mówiąc – dramat.

Na podstawie Spotted obserwujemy, jak bardzo zamknięte jest nasze społeczeństwo. Ludzi, którzy potrafią podejść i zagadać jak człowiek do człowieka jest jak na lekarstwo. Ostatnio ktoś wrzucił zdjęcie dziewczyny (od tyłu), która stała przy kasie w McDonaldzie i dodał komentarz: „jeśli ktoś zna tę dziewczynę, to prosiłbym o informację, jak się nazywa”. Panowie to jest żenua. Żeby srajfona wyciągać i robić jakieś zdjęcia niczym paparazzi, bo się gęby otworzyć boicie? Jak tak dalej pójdzie, to cofniemy się do epoki kamienia łupanego. Wstyd.

„Pozdrawiam, i chetnie dowiem się kim jest blondynka która pracuje w rejestracji naprzeciw pokoju badań spirometrii, w przychodni na byłych więźniów… Ładna jestes, odezwij się!”

Byłeś tam i napisałeś na Spotted? Ktoś zamknął ci dziób na kłódkę czy może brałeś udział w pewnej grze, w której Jigsaw zszył ci obie wargi? Na pewno się odezwie, na pewno będzie z tego wielka miłość. To bardzo atrakcyjne, gdy facet jest w pobliżu kobiety w odległości 5 metrów, zapamiętuję jak najwięcej szczegółów i jeszcze będąc te 5 metrów od niej, wysyła wiadomość na Spotted.

„Szukam dziewczyny w wieku 18-25 lat, która wybrałaby się dziś do kina na film pt.”Logan: Wolverine” (18:40) albo „Piękna i Bestia” (18:00). Od siebie gwarantuję bilet na seans, oraz miłą atmosferę. Wiem, wiem… Desperacko brzmi, ale samemu nie chce mi się iść. 😛 Coś o sobie, wysoki szatyn, 22 latek

No ale jak to tak? Popcornu nie kupujesz, nachosów też nie? A co ma ta kobieta pić przez cały seans? A podwózka do kina i pod sam dom? Oczywiście wymuszony dopisek: „wiem, wiem… desperacko brzmi, ale samemu nie chce mi się iść” – to chłopie mam radę dla ciebie. Nie idź! Jeśli nie potrafiłeś sobie po ludzku zorganizować panny do kina, to kim jesteś jak nie desperatem pisząc takie wypociny na Spotted?

PRZECZYTAJ TEŻ:  Dlaczego warto mieć wymagania?

Znalezione obrazy dla zapytania girl on the streetPodejdziesz, czy zrobisz jej darmową fotę na Spotted?

Osobiście wykorzystałem Spotted dwa razy. Pierwszy raz – pozdrowiłem wszystkie dziewczyny, które zagadałem jednego dnia na mieście (razem z kumplem), a było ich z pięć. Natomiast drugi raz podszedłem do dziewczyny w centrum handlowym i ustaliliśmy, że zgadamy się przez Spotted – nie pamiętam już nawet ale był jakiś śmieszny powód dla którego to zaproponowałem. Wchodzę na drugi dzień, a w komentarzach „i znalazłeś!”. Więc tak, jestem obiektywny i stwierdzam, że Spotted ma swoje zastosowanie.  

„poznam mila i sympatyczna kobiete z XXXX lub okolic lubisz spacery kino itp jestes wolna i chcialabys kogos poznac na dluzej 🙂 Ja 31 letni facet niebieskie oczy ciemny blondyn 176cm wzrostu mieszkajacy sam w oko XXXX na codzien pracujacy lubie dobre filmy spacery kregle basen itp a najbardziej lubie gotowac to jest moja passa jesli masz ochote poznac sie zostaw cos po sobie”

I zapomniał dodać, że mega inteligentny, bo znajomość przecinków i ortografię opanował do perfekcji. Ciekawe czy jak pisze CV, to też tak bardzo mu zależy na dobrym odbiorze, że ma wyjebane. Zresztą co ja tu będę pisał, robi się z tego jeden wielki kabaret.

A potem wszyscy się dziwią, że teraz to już nie ma prawdziwych facetów i że kobiety są takie rozpieszczone i uważają się za księżniczki. Twórzcie więcej podobnych „idei”, które są w obecnych czasach niezbędne dla funkcjonowania naszego społeczeństwa. Następnym razem też zacznę robić zdjęcia ładnym dziewczynom, a potem wrzucę cały album, ciekawe czy coś wyrwę?

Słowem końca, gdybym miał nazwać Spotted nieco inaczej, to nazwałbym: „Ogłoszenia matrymonialne największych frajerów XXI wieku”.

 


Tinder Poradnik