Data publikacji: 15 grudnia 2015
Data aktualizacji: 7 marca 2021
Ostatnio jechałem pociągiem do domu. Niestety nie było miejsca, żeby usiąść, i musiałem stać przez 50 minut. Uwielbiam obserwować ludzi, dlatego też zacząłem rozglądać się po wnętrzu. No i znalazłem coś godnego uwagi.
Jestem na dnie – ale czy mi tam dobrze?
Obok siebie siedziały dwie dziewczyny w podobnym wieku. Jedna z nich bardzo ładna, długie rude włosy, szczupła twarz, jadła banana, na uszach słuchawki, a w ręku książka Sapkowskiego jednak nie pamiętam tytułu. Zaraz obok niej siedziała bardzo otyła dziewczyna w okularach – wyglądała fatalnie, dodatkowo jadła frytki z McDonalda, a w ręku trzymała smartfona przeglądając go tłustymi palcami co pięć sekund. Dawno nie wdziałem takiego kontrastu. Gdyby dziewczyna z książką wyszła na mojej stacji, pewnie powiedziałbym jej, co zaobserwowałem, jednak pojechała dalej. Przy swojej rówieśniczce wyglądała jak absolutna bogini.
Najwięcej kompleksów mają Ci atrakcyjni ludzie
Wiecie, co mnie jednak zadziwia? Dlaczego tak jest? Dlaczego jeden stawia sobie cele, wciąż mu mało, mimo że świetnie wygląda, to trenuje jeszcze bardziej, mimo że jest bardzo oczytany, to czyta jeszcze więcej i, mimo że nie musi, to trzyma się diety. Drugi mimo fatalnego wyglądu unika bieżni jak ognia, mimo że ma pusto w głowie to zamiast książki przegląda Facebooka na smartfonie i, mimo że powinien trzymać się diety, to odżywia się w McDonaldach? Czy nie powinno być na odwrót? Dlaczego to te piękne i wysportowane dziewczyny mają kompleksy, martwią się o wygląd, dbają o siebie każdego dnia a te, które się już zapuściły, to mają wszystko gdzieś? Gdzie jakakolwiek ambicja, chęć życia na wyższym poziomie? Jak można przespać tak życie?
Strach przed przeciętnością motywuje
Kolejny raz dochodzę do smutnych wniosków, że są ludzie i ludzie. Codziennie patrzę w lustro i wciąż nie jestem zadowolony, mimo że od paru lat biegam i chodzę na siłownię, zawsze może być dla mnie lepiej, zawsze mogę lepiej zagrać, zawsze mogę lepiej wyglądać i zawsze mogę, a nawet MUSZĘ być lepszy, niż byłem rok czy miesiąc temu. Na tym polega życie. Osoby, które tego nie rozumieją, pozostają przeciętni – bez walki. Chodzącymi zombie, którzy trują sobie umysł śmieciowym jedzeniem. Ktoś powiedział, że to, co jesz, wpływa na to, jak się czujesz — absolutne podstawy.
Przyznam, że byłem kiedyś na dnie albo nawet byłem bardzo blisko tego dna. Może nie było tego widać z zewnątrz, ale mentalnie tak — niestety czasami przytrafiają się nam bardzo trudne chwile w życiu, a tym gorzej, gdy jesteśmy jeszcze dziećmi. Jednak absolutnie nie miałem zamiaru tkwić w tym miejscu ani chwili dłużej i dziś jestem tak daleko, że boję się gdzie będę za kolejne 3 lata. I właśnie na tym polega rozwój osobisty.
Czytaj również:
Trafia w sedno problemu. Też mnie zastanawia dlaczego jakaś kosmiczna grubaska ma wszystko gdzieś i najczęściej najwięcej do powiedzenia, a piękne dziewczyny ciężko pracują nad sobą i mimo to nie są zadowolone. Dobry obserwator z ciebie, nie każdy by spostrzegł taki kontrast 😉
Straszne ale fantastyczne spostrzeżenie. Jest wielu debili, jak niektórych słucham to mnie krew zalewa. Bardzo często po wyglądzie i zachowaniu, można określić kim jest dana osoba, czy dba o siebie i czy się rozwija.
Najlepsi sa tak zwani hamulcowi wszystko zrobia zeby cie nie pochwalic tylko zdolowac bo zezarcie tony slodyczy to jedyne co potrafi w zyciu zrobic
Sporo takich ludzi. Jak coś osiągniesz to nic nie mówią, bo są zazdrośni. Cieszą się natomiast jak coś ci nie wyjdzie.
Dokladnie jakby tylko czekali na twoje potknięcia