Data publikacji: 5 grudnia 2018
Data aktualizacji: 5 grudnia 2018
Niniejszym wpisem otwieramy nową serię wpisów, która będzie pojawiała się co jakiś czas – w zależności od wyprzedaży. Tym samym wpis o Black Friday i tym ile udało mi się zaoszczędzić, będzie pojawiał się co roku.
Ile można zaoszczędzić na Black Friday?
Listopad 2018 nie przyniósł nadzwyczajnych ofert, jak to miało być podczas Czarnego Piątku. Przeglądałem ceny w zagranicznych sklepach i trzeba przyznać, że ten polski Black Friday pozostaje daleko w tyle, w porównaniu do chociażby amerykańskiego. Wiadomo, że zarobki w Polsce są naprawdę niskie, więc duża grupa obywateli rzadko pozwala sobie na jakieś większe zakupy. Przy okazji Czarnego Piątku miało się to zmienić i… nie zmieniło się. Sklepy obniżyły tylko te produkty, które nie schodziły, a jeśli już robiły przeceny dotyczące całego asortymentu jak np. Pull&Bear, to obniżki wynosiły jedynie 20%.
Zawyżanie cen przed Czarnym Piątkiem
Wiele sklepów dało w Czarny Piątek prawdziwy popis umiejętności – umiejętności zawyżania cen, a potem magicznego obniżania. Tutaj najgłośniejszym echem odbiło się działanie morele.net, które zaczęło na kilka dni przed Czarnym Piątkiem zawyżać ceny produktów. Potem administracja tłumaczyła się, że to automat zawyża ceny i doszło do pomyłki „komputera”, a nie człowieka. Czy ktokolwiek w ogóle w to uwierzył?
Tak czy inaczej jeśli ktoś poświęcił wystarczająco dużo czasu, można było ustrzelić kilka ciekawych okazji. Najwięcej można było zaoszczędzić na Zalando Lounge, jednak tam jak zwykle ciężko było zdobyć ciekawe artykuły, albowiem po kilku minutach wszystko co ciekawe było już zarezerwowane.
Ja ostrzyłem sobie zęby na kilka artykułów z Zary, ale niestety w mojej opinii sieciówka Inditexu mocno w tym roku zawiodła jeśli chodzi o Czarny Piątek. Poprzedni rok był zdecydowanie „mocniejszy”. Okej, to ile można zaoszczędzić na Black Friday w Polsce?
1. Tenisówki New Look za 27 zł / 57 zł
Na początku przygody z BF 2018 udało mi się ustrzelić takie proste białe tenisówki, których właśnie potrzebowałem. Kupiłem je na Zalando za bezcen – 27 złotych. Nie są to rzecz jasna buty najwyższej jakości, ale póki co nie mam się do czego przyczepić. Wspaniale uzupełniają stylizacje i są bardzo wygodne. Poza tym w takiej cenie był to must-have.
2. Botki z YourTurn za 59 zł / 229 zł
Tutaj było podobnie jak z powyższymi butami, tyle, że kupione na Zalando Lounge. Kolejny raz buty za bezcen w dodatku naprawdę ładne i całkiem dobrze zrobione. Myślałem w tym roku nad kupnem Timberlandów, ale prawdopodobnie odłożę to w czasie i wykorzystam buty z YourTurn. Na pewno jakością odstają od wspomnianych Timberów, ale gdy widzisz taką przecenę i tylko dwa rozmiary rzucone na pożarcie – w tym twój – bierzesz 😉
Odwiedź kategorię MODA MĘSKA
3. Czapka Converse za 50,40 zł / 84 zł
Narzekałem ostatnio, że nie mam czarnej czapki, która pasowała by do wielu stylizacji. Dodatkowo przyszły pierwsze mrozy i uszy można było zbijać młotkiem. Tak więc postanowiłem znaleźć coś czego szukam i co na pewno będzie mi służyć. Tym sposobem do koszyka wskoczyła prosta i jakościowa czapka marki Converse. Miałem brać ją już rok temu, ale jakoś nie wyszło i wziąłem niebieską z Carrharta. Noszę już kilka dni i nie żałuję, świetny zakup.
4. Szary Golf z Brave Soul – 56,40 zł / 94 zł
Powyższy golf z Brave Soul wpadł mi do koszyka na Zalando. Produkt wykonany w 50% z bawełny i w 50 % z akrylu. Jakościowo bije większość golfów z Zary, które idą tam od 109 zł wzwyż. Ten golf to kozak – jest wygodny, ciepły i materiały z których został wykonany zapewniają mu świetną jakość. Co najważniejsze – nie gryzie. Chodzę w nim regularnie tej zimy i na pewno zostanie ze mną na długo.
5. Zegarek Pier One za 27 zł / 129 zł
Zegarek podziela rolę innych produktów zakupionych podczas Czarnego Piątku. U mnie z zegarkami nieco słabo – zbiłem sobie szkiełko w Armanim i do tej pory tego nie naprawiłem, a przydałoby się. Z zegarka korzystam często, nie sprawdzam godziny na telefonie gdy mam zegarek, pozwala mi się lepiej zorganizować. Powyższy zegarek należy do marki należącej do platformy Zalando i został zakupiony na Zalando Lounge. Jako, że miałem braki w tej części garderoby – nie wypadało nie brać.
6. Świąteczny Krawat z H&M za 31,92 zł / 39,90 zł
Ten krawat wpadł chyba jako ostatni podczas Czarnego Piątku i po dłuższym namyśle mogę stwierdzić, że to złoto. Zachowany został w kolorach bieli, granatu i czerwieni. Wykonany z żakardu, a sam wzór to już naprawdę poezja. Z krawatami u mnie trochę słabo, a świątecznego nigdy nie miałem więc ostatecznie się zdecydowałem mimo, że miałem wahania. Taki krawat może ładnie wjechać do wielu stylizacji w okresie świątecznym, można go także założyć w wigilię.
7. Joggery z H&M za 63,92 zł / 79,90 zł
Muszę jeszcze zrobić osobne zdjęcie, bo gdzieś mi się zapodziało. Joggery okazały się nieco za duże, a szkoda bo mam braki w czarnych joggerach. Tak czy inaczej zostały, bo skorzystał na nich brat. Same joggery bardzo mi się podobają – klasyczne proste joggery. Mimo rozmiaru 30 były nieco za duże poprzez fason Relaxed. Tak czy inaczej polecam, bo cena była naprawdę w porządku.
Podsumowanie
Czarny Piątek dobiegł końca. Możemy więc podsumować ile tak naprawdę udało mi się tego dnia zaoszczędzić. Zaznaczam, że kupiłem produkty, w których miałem największe braki. Zresztą nie polecam działać na zasadzie „Halyna -20% na wszystko, bier wszystko do koszyka, ładuj szybko bo nam zabiorą te Januszexy!” – najlepiej przemyśleć czego nam brakuje i tam próbować zapełnić braki.
Wydana kwota łączna: 315,64 zł
Ile bym wydał w cenie normalnej: 712,80 zł
Zaoszczędzona kwota: 397,16 zł
Czy się opłacało? Oceńcie sami. Dajcie znać w komentarzach jak wasze odczucia po Czarnym Piątku i czy kupiliście coś nowego 😉