Data publikacji: 2 maja 2017
Data aktualizacji: 7 października 2018
Dlaczego kobiety lecą na kasę? Od lat toczą się dyskusje na temat tego, jakie to kobiety są w tych czasach złe, bo lecą tylko na kasę. Podobne dyskusje toczą się również na temat zepsucia facetów, którzy z kolei patrzą tylko na wygląd. Niektóre panie są wręcz oburzone, że ten przystojny i zaradny facet, nie zwraca na nie uwagi tylko dlatego, że są brzydkie, a przecież mają piękne wnętrze. No tak, a więc dlaczego kobiety lecą na kasę, a faceci na wygląd?
Na wstępie od razu zaznaczę, że twoim fundamentem jesteś ty sam i to co masz w głowie. Pieniądze to tylko skutek uboczny twojego charakteru, samozaparcia i pewności siebie, którą kształcisz z każdym małym sukcesem.
Czy kobiety faktycznie lecą na kasę?
Gdy ktoś przychodzi do mnie i oznajmia złowieszczo: „ty to lecisz na wygląd”, przytakuję. No i co w tym złego? Ognie piekielne już wysyłają po mnie swoją armię rycerzy na białych koniach? Tak, lecę na wygląd, wszyscy mężczyźni lecą na wygląd. Każdy mężczyzna wybierze szczupłą, długonogą blondynkę z pięknym tyłkiem aniżeli dziewczynę, która ostatnio biegała w podstawówce, ale i tak usilnie stara się zapiąć na tyłku modne legginsy.
Ci, którzy zaprzeczą, że dokonaliby takiego wyboru, po prostu nie mają i nigdy nie mieli do wyboru szczupłej, długonogiej blondynki z fajnym tyłkiem. Brzmi to dla nich jak abstrakcja, więc żeby jeszcze jakoś to wyglądało, wskoczą na białego konia i z dumą oświadczą, że „liczy się wnętrze”. To nic, że przed snem fantazjują, jakby to było z panią Anią, która pracuje na poczcie. Pani Marta, z którą jeżdżą do pracy autobusem też ma czym oddychać.
W drugą stronę jest tak samo. Utarło się, że gdy dla kobiety ważne są pieniądze, jest szmatą. Jak myślicie, kto stworzył ten stereotyp? Prawdopodobnie ktoś, kto nigdy nie miał pieniędzy i musiał obchodzić się smakiem, podczas gdy jego bogaty kumpel regularnie testował materace IKEA serii HAMARVIK z nowymi koleżankami w każdy piątek. Tak samo usłyszysz, że jesteś złodziejem, bo masz markowe ciuchy i piękny samochód – powodzi ci się? Ty skurwielu!
Oczywiście w towarzystwie kobiecym, żadna nie przyzna, że pieniądze są ważne. A już nawet nie tylko pieniądze, ale cały status mężczyzny. Składa się na niego między innymi:
- atrakcyjny wygląd,
- rokowania na przyszłość (potencjał do życia w dostatku),
- dowód społeczny
- pewność siebie.
Kobiety tego nie przyznają, więc zastępują to głupimi eufemizmami w stylu: „mężczyzna musi mi zapewnić bezpieczeństwo, musi być wierny i musi mnie kochać”.
Kobiety lecą na kasę, mężczyźni na wygląd zewnętrzny
Nie twierdzę, że te cechy nie są ważne w długofalowej relacji. Jednak, żeby jakakolwiek relacja w ogóle miała swój start, najpierw pod lupę brany jest status społeczny mężczyzny. W przypadku kobiet – wygląd zewnętrzny. Podkreślam – głównie, nie tylko, ale w dużej mierze na to zwraca się uwagę. Jeśli jakaś kobieta chciałaby otwarcie mówić o tym, co naprawdę jest ważne, grono najlepszych przyjaciółek, przypisałoby jej miano materialistki i dziwki.
Jesteś facetem, zarabiasz 8 tysięcy miesięcznie, masz piękne nowoczesne mieszkanie z podgrzewaną podłogą i sauną. Twoje piękne Porsche stoi w garażu, białe Conversy lśnią na stopach i wszyscy kochają cię, za regularne wpłaty finansowe na konto różnych fundacji. I o czym to świadczy? A no o tym, że jesteś zaradny. Nie narzekasz, jakie to straszne czasy nastąpiły dla facetów, tylko idziesz naprzód, wykorzystując swój spryt i potencjał.
Mężczyźni widzą tylko końcowy rezultat, czyli – „oho, materialista, laluś, pewnie dużo pustych lal się kręci wokół niego”. Czują zagrożenie, bo jesteś lepszym samcem, więc muszą coś zrobić, żeby przynajmniej lepiej się poczuć. Ktoś lepszy od nich w bliskim otoczeniu, oznacza dla nich mniej kobiet, dlatego starają się obniżyć jego wartość, chociażby samymi słowami.
Podobnie jest, gdy dobrze ubrany, zbudowany, pewny siebie mężczyzna mija grupkę znajomych, w której są jakieś pary. Możemy zaobserwować tęskne spojrzenia kobiet i zawistne spojrzenia facetów. Kobiety podświadomie widzą lepszy materiał na ojca swoich dzieci, faceci natomiast boją się, że stracą swoją kobietę.
Jeśli masz pieniądze, to kobiety widzą w tobie kogoś, kto przede wszystkim jest ZARADNY i kto sobie RADZI i to właśnie czyni cię atrakcyjnym w ich oczach.
W drugą stronę działa to dokładnie tak samo.
Gdy już jesteś zaradnym facetem, to nadal zadowalasz się każdą kobietą, bo liczy się tylko wnętrze? Nie. Robisz selekcję, bo masz w czym wybierać. Istnieje powiedzenie, że piękna kobieta u boku, jest wizytówką mężczyzny. Donald Trump pozwolił sobie na Melanię, bo oboje stwierdzili, że liczy się tylko wnętrze? No proszę cię…
Dlaczego kobiety lecą na kasę?
Pieniądze, sława i atrakcyjność są efektem ubocznym. Kobietom robi się mokro, bo spotykają kogoś, kto jest kapitanem okrętu. Kogoś, kto w jakiś sposób zdobył swoją pozycję w społeczeństwie, co świadczy o tym, że mógłby być potencjalnym ojcem ich dzieci. Tym samym wiecznie narzekający na złe czasy, pogodę i przystojniaków frustrat, nie cieszy się takim powodzeniem wśród kobiet. Najczęściej daje upust swojej frustracji, smarując błotem wszystkie kobiety i zaradnych facetów, którzy je mają.
Pieniądze są odzwierciedleniem twojej zaradności i charakteru, podobnie jak cały status. Żeby je zdobyć, prawdopodobnie musiałeś wykazać się inteligencją i pewnością siebie. To absolutne podstawy, bez których twoje pieniądze w niczym ci nie pomogą. I tutaj właśnie wyłania się odpowiedź na pytanie – „dlaczego kobiety lecą na kasę?”
Mężczyzna nie potrzebuje wiele, by pójść z kobietą do łóżka, ponieważ wygląd można ocenić dosłownie w kilka sekund. Szczupła, świetne nogi, ładny tyłek, słowiańska twarz – okej, biorę. Co prawda, nie znaczy to, że wygląd tej kobiety wystarczy, żeby utrzymać przy sobie tego faceta na stałe. Jednak na sto procent wystarczy, żeby spędzić z nim jedną lub kilka upojnych nocy.
Chodzi o znalezienie jak najlepszych genów dla swoich dzieci. Za każdym razem, gdy kobieta idzie z tobą do łóżka, ryzykuje tym, że może zajść w ciążę, a wtedy będzie musiała poświęcić około 18 lat na wychowywanie i finansowanie dzieciaka.
Znacie ten eksperyment, w którym facet podchodzi do stu kobiet i proponuje seks i żadna się nie zgadza? Potem kobieta podchodzi do stu mężczyzn i proponuje seks i wyniki są zdecydowanie odwrotne? To proste. Kobieta jest piękna, więc możemy z nią iść do łóżka, więcej danych nam nie potrzeba. Przy jednej nocy jej intelekt, inteligencja i wierność, grają drugoplanowe role.
Status i piękne kobiety chodzą parami.
STATUS TRZEBA ZBADAĆ, WYGLĄD WIDAĆ OD RAZU
Kobieta potrzebuje trochę więcej. Jeśli nie jesteśmy przy scenie na Glastonbury, to status mężczyzny jest niewidoczny. Może być atrakcyjny fizycznie. Tutaj głównie liczą się mięśnie, które świadczą o sile fizycznej. Natomiast pozostałe jego cechy, trzeba zbadać i to one odgrywają największą rolę i decydują czy kobieta zdecyduje się pójść z nim do łóżka, czy jednak nie. To dlatego facet musi się mocno nagimnastykować, żeby przespać się z kobietą.
Z tego też faktu jest nazywany macho i podziwiany przez innych. Kobieta która sypia z wieloma facetami automatycznie zyskuje miano szmaty. Seks dla kobiety jest dużo łatwiej dostępny na seksualnym rynku. Co nie znaczy, że tą przysłowiową szmatą jest, po prostu gdy zacznie się chwalić swoimi partnerami, otoczenie nada jej takie miano, facetowi wręcz przeciwnie. Feministki próbują walczyć z tym faktem, jednak jako, że jest on determinowany przez naturę, jest to walka z wiatrakami. Nigdy nie będziemy podziwiać kobiet, za to, że mają mnóstwo partnerów seksualnych. Mężczyzn wręcz przeciwnie. Ponadto według badań, kobiety, które miały wielu partnerów w łóżku, nie nadają się do związków tak, jak te, które miały mniej. Związki rozwiązłych kobiet są mniej trwałe.
Dlatego zdecydowanie lepiej pracować nad swoim statusem i wspinać się na górę, niż stać pod górą i krzyczeć wśród tłumu: „ale debil, co on robi!”, nerwowo obserwując zarumienione twarze pięknych koleżanek, które jak zahipnotyzowane śledzą końcowy etap wspinaczki.
Temat dlaczego kobiety lecą na kasę, a faceci na wygląd uważam za wyczerpany.
Fantastyczny tekst! Mysle ze jeden z najlepszych jakie zostały tu napisane 🙂
Dziękuję !
Durden, V1ncent i Volant – dla mnie ścisła czołówka !
Myślę, że jeszcze nie ten poziom, ale bardzo mi miło!
Haha, ten Bendykt XVI z głównego obrazka mnie rozwalił.
Przyznam, że zwróciłem na niego uwagę dopiero teraz 😀
[…] Mężczyzna najczęściej chce ładnej kobiety, która potwierdzi jego status, a kobieta najczęści… […]
[…] Dlaczego kobiety lecą na kasę, a faceci na wygląd? […]
Dojrzalsze życiowo kobiety po studiach pewnie tak myślą.
Jak sobie przypomnę, że dla mnie – 9 lat temu dziewiętnastolatki serio liczyło się to, że jesteśmy dla siebie pierwsi w łóżku, że jest taki opiekuńczy i tak o mnie dba – to aż się śmieję, jak można być tak „niepraktyczną” :)) fakt że piękna nie jestem, ale paszczur też ze mnie żaden. Status mi nie imponuje, wręcz odrzuca. Wolę ją być górą pod tym względem, a nie mam „cioty”. Zarabia trochę więcej niż ja, ale bywało że mniej. A ja kombinuję by dorobić, bo nie chcę być w tyle 🙂
Im mniejszy status tym większa szansa, że nie znajdzie innej i łatwiej mieć nad takim kontrolę 🙂 Bogaci ze statusem zdradzają najczęściej. Dlaczego? Bo mogą.
[…] tego dokonać i jest to stosunkowo proste, bo w ostatnim czasie bardzo zwiększyło się twoje SMV (Sexual Market Value – prestiż, finanse […]
[…] Dlaczego kobiety lecą na kasę, a faceci na wygląd? […]
Artykuł ciekawy, ale trudno się z nim zgodzić.
Owszem, kobieta może i do związku szuka zaradnego, ale jak będzie przeciętnej urody, to w przypadku co drugiej dojdzie do zdrady z nie tak zamożnym, ale przystojnym, czy to sąsiadem, czy najlepszym przyjacielem, czy listonoszem, trenerem, wakacyjnym arabskim kelnerem itd. Zaradny jest od zapewniania statusu, a jak kobieta jest też nieco zaradna, albo stanie się, albo zaradnemu, ale przeciętnej urody powinie się noga, to rozwiedzie się i porzuci go.