Trwało to długo ale w końcu nadszedł ten czas – nowy e-book jest już dostępny. Tym razem wreszcie coś dla tych, którzy mają dosyć Tindera i Internetu, a wolą poznawać dziewczyny na żywo. Jest to sposób który również preferuję i uważam za najlepszy. Tak dobrze przeczytałeś – najlepszy sposób na poznawanie dziewczyn w 2023 roku, to nadal poznawanie ich na żywo. W drodze do pracy, na siłowni, w kolejce do kasy w Biedronce czy na zakupach w galerii handlowej.
Na początku krótkie informacje dla tych, którzy lubią konkrety. Poradnik kieruję dla mężczyzn którzy:
- mają poukładane życie, ale nadal narzekają na brak kobiet,
- nie mają poukładanego życia i nie są jeszcze na swoim najwyższym poziomie atrakcyjności (SMV),
- chcą poznawać więcej kobiet niż do tej pory i żyć w dostatku z kobietami,
- chcą poznać jedną dziewczynę do związku,
- chcą poznawać wiele kobiet do FWB lub ONS,
- chcą poznawać dziewczyny z poza swojego grona znajomych – będąc w bibliotece, pubie, galerii handlowej – gdziekolwiek.
Czego się dowiesz z poradnika:
✔️ Nauczysz się w jaki sposób prowadzić dialog z nowo poznaną dziewczyną, zamiast wypadać jak ankieter
✔️ Jeśli zastosujesz rady – co tydzień będziesz miał w telefonie kilka nowych kontaktów do atrakcyjnych kobiet, zdobędziesz niezależność i przestaniesz być desperatem
✔️ Nauczysz się poznawać dziewczyny – niezależnie od miejsca w którym się znajdujesz
✔️ Poprawisz swoją atrakcyjność – dowiesz się co definiuje twoją wartość na rynku seksualnym
Jeśli byłeś zapisany u mnie na newsletter – otrzymałeś lub dopiero otrzymasz rabat na ebooka w wysokości 30%.
Udostępnione darmowe fragmenty e-booka do tej pory:
Fragment #1: Pierwsze wrażenie
Fragment #2: Generowanie zainteresowania
Fragment #3: Lęk przed odrzuceniem
Dwa fundamenty, od których zależy powodzenie
A teraz rozwinięcie dla tych, którzy chcą się dowiedzieć więcej, o co tutaj chodzi i na czym opieram tego ebooka. Na skuteczność poznawania kobiet na żywo wpływają dwa aspekty:
- Trzeba robić to dobrze, umiejętnie, nie jak desperat czy creep – kobiety chcą być podrywane, ale przez atrakcyjnych mężczyzn, którzy potrafią zrozumieć słowo „nie”.
- Trzeba najpierw zadbać o siebie, maksymalnie poprawić wygląd + mieć wysoki poziom ogólnego szczęścia w życiu, żeby emanować pozytywną energią.
Te dwa powyższe punkty rozwinąłem w ebooku. Jak dobrze wiesz, od zawsze skupiam się mocno na Looksmaxingu. Uważam, że wygląd jest ważny. Efekt aureoli pomógł mi w życiu już setki razy. Warto dobrze wyglądać, ponieważ wygląd to wizytówka człowieka. W poradniku więc kolejny raz wziąłem na tapetę temat, który całościowo przedstawiłem też w osobnym e-booku kilka lat temu. W moim najnowszym poradniku również dowiesz się co wpływa na to, jak dobre pierwsze wrażenie robisz.
Czasami te dwa fundamenty rozbijam na trzy, tak jak na grafice. SMV + Działanie + Poziom szczęścia w życiu = Twoje uśrednione powodzenie.
Pierwsze wrażenie – masz tylko 5 sekund
Przy poznawaniu nowych osób bardzo istotne jest właśnie pierwsze wrażenie, a powiedziałbym nawet, że pierwsze 5 sekund. To jest dla Ciebie szansa, aby pokazać się z jak najlepszej strony. To jaki obraz kobieta stworzy o Tobie w swojej głowie w czasie tych 5 sekund, będzie jej fundamentem do dalszej oceny Twojej osoby. Nie będziesz mógł za bardzo zmienić później tego obrazu wraz z rozwojem relacji (jeśli do niego dojdzie). Popularny przykład to Friendzone. Jeśli pokazujesz od samego początku cechy przyjaciela, a nie potencjalnego partnera, to tak zostaniesz zaszufladkowany. Friendzone nie istnieje, po prostu mężczyźni sami się tam pchają, bo nie są świadomi tych mechanizmów.
Mężczyźni bardzo bagatelizują znaczenie pierwszego wrażenia. Niewielu mężczyzn w Polsce o siebie dba. Mężczyznom wydaje się, że tak naprawdę nie mają większego wpływu na powodzenie swoich zalotów, szczególnie jeśli mowa o podchodzeniu do atrakcyjnych kobiet. To nieprawda. Przekonałem się o tym na własnej skórze.
Reasumując, musisz przejść glow up, jeśli jeszcze go nie przeszedłeś.
Przykład jak można maksować wygląd.
Moje pierwsze wrażenie 7 lat temu
Pierwsze wrażenie jakie robiłem siedem lat temu, oceniłbym na jakieś 5/10. Sylwetka szczura niecałe 60kg. Za duże nogawki spodni. Za długie rękawy koszuli. Zbyt krótko obcięte boki na głowie, przez co mój kształt twarzy wyglądał na zbyt okrągły. Plecak z Nike pasujący co najwyżej do wyjścia na rower. Randomowe buty z jakiegoś dziwnego sklepu, bez konkretnej marki – takie bezpłciowe. Poza wyglądem oczywiście pewność siebie. Podchodziłem do dziewczyn strasznie niepewny siebie. Często wyglądałem jakbym sam przepraszał za to co właśnie robię. Miałem proszący styl bycia. Podejścia były słabe i nudne, chociaż statystycznie jakieś tam efekty miałem. Mógłbym tak wymieniać dosyć długo. Jednak generalnie sam widzisz – to są w większości szczegóły, które wpływają na całość. Może i babcia powie Ci, że wyglądasz jak przystojny kawaler i dziewczyny ustawiają się pewnie w kolejce. Zaufaj mi – nie słuchaj w tych aspektach babci. Ona powie Ci to zawsze, choćbyś połączył kolor zielony z różowym i fioletowym w jednej stylizacji.
Moje pierwsze wrażenie dziś
Dziś jest inaczej, ponieważ poprawiłem to wszystko i moje pierwsze wrażenie obecnie, oceniłbym na 9/10. Dlatego 9, ponieważ zawsze można coś poprawić, nie istnieje perfekcja. Dzięki temu czasami autentycznie czuję się, jakbym grał w to na kodach. W wielu miejscach, gdzie obsługują kobiety, jestem traktowany ulgowo tylko ze względu na wygląd. Sam przekonałem się, jak to jest, gdy dziewczyny same do Ciebie zagadują. Dostaję też masę IOI (niewerbalne zaproszenia do interakcji np. długi kontakt wzrokowy, uśmiech – gdy mijasz jakąś dziewczynę). Na tym feedbacku z zewnątrz wnioskuję, że skoro tak się dzieje, to muszę robić bardzo dobre pierwsze wrażenie. Wedle zasady – kiedy coś wydarzy się raz, to mogło być szczęście. Dwa razy – zbieg okoliczności. Ale jeśli coś powtórzyło się już trzy razy, to oznacza, że nie ma w tym przypadku.
Jestem tym gościem, który przechodzi na czerwonym, gdy nic nie jedzie, a inni idą za nim tylko dlatego, że wzbudza zaufanie. Moje podejścia mocno się poprawiły. Dziś robię to z dużą pewnością siebie, mówię głośno, sporo żartuję, wyeliminowałem proszący ton. Robiłem to tak wiele razy, że stałem się weteranem. Dzięki temu dziewczyny czują się komfortowo w rozmowach, bo nie mam takiego zestresowanego creepy vibe’u jak wielu początkujących. Jestem dziś tym mężczyzną, którym chciałem się stać. Dziś mogę wprost stwierdzić, że mam duże powodzenie i niezależność z kobietami.
Na niektórych stronach e-booka znajdziesz sowy. To ważne informacje lub sentencje, które specjalnie zostały podkreślone w ten sposób.
Najpierw ogarnięcie życia i wyglądu, potem kobiety
Tak więc poprawiłem te dwa pierwsze punkty, które zawarłem na początku. Najpierw wziąłem na tapetę wygląd i resztę swojego życia. Zrobiłem co mogłem, żeby wygląd jeszcze bardziej poprawić. Następnie skupiłem się na poziomie szczęścia w życiu. Wyeliminowałem to, co nie działało lub mi szkodziło. Mam tutaj na myśli niezdrowe jedzenie, złe nawyki czy oglądanie porno. To jest właśnie coś, co powinieneś wyciągnąć z PUA. Ta społeczność zawsze powtarzała jak mantrę na forach – najpierw ogarnij swoje życie, potem bierz się za kobiety. Zdecydowanie mieli rację. Dobra praca, regularne treningi na siłowni, udane życie towarzyskie – to wszystko wpływa na poziom twojego ogólnego zadowolenia w życiu. Ciężko jest podchodzić do kobiet, gdy masz długi i codziennie stołujesz się w McDonald ‘s. Twoja energia i vibe to jedne z najważniejszych rzeczy przy podejściu. Nie da się tego udawać. Dlatego najpierw musisz zadbać o siebie od podstaw.
Następnie, gdy już to miałem, zacząłem podchodzić do dziewczyn. To moje hobby. Lubię to robić. Nie jestem PUA’sem czy jakimś robotem z for internetowych. Niektórzy lubią zbierać znaczki, a inni poznawać nowe dziewczyny. Jestem szczerze zainteresowany każdą kolejną dziewczyną, do której podchodzę. Jestem po prostu ciekawy tej nowej historii, która kryje się za tą osobą. Jakie ma doświadczenia, skąd jest, co lubi robić. Oczywiście, że podchodzę, bo podoba mi się wygląd zewnętrzny, ale to nie oznacza, że nie jestem szczerze zainteresowany tą dziewczyną. To pomaga, bo ludzie uwielbiają, gdy ktoś szczerze się nimi interesuje. Dlatego zasada numer jeden – przy podejściu rozmawiasz w 80% o niej, a w 20% podajesz kilka podstawowych informacji o sobie. Nigdy na odwrót. Gdy zacząłem to stosować, okazało się, że efekty mam lepsze niż mogłem się spodziewać.
Opisałem Ci po krótce dwa punkty, na których oparłem ten poradnik. Tak naprawdę temat jest o wiele bardziej rozbudowany i na sukces składa się o wiele więcej czynników. Jeśli jesteś zainteresowany całością – zapraszam do kupna. Pamiętaj, że kupując cokolwiek na blogowym sklepie, wspierasz bloga i całą społeczność.
Pamiętaj, że możesz też zakupić poradnik w pakiecie z innymi moimi ebookami. Dzięki temu oszczędzasz.
167 zł149 zł
